Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

Andrzej Orliński. Zapomniany sztandar

Utworzono dnia 28.03.2021
Czcionka:

Zapomniany sztandar

W 1921 roku, a więc równo 100 lat temu, rozwiązano ostatnie struktury Polskiej Organizacji Wojskowej.  W ramach tej organizacji od roku 1914 koncentrowały się przygotowania militarne środowisk niepodległościowych z Józefem Piłsudskim na czele. Żadna inna organizacja, nie zrobiła tak wiele jak POW, aby pozyskać społeczeństwo dla hasła niepodległości.

Wśród zwolenników Józefa Piłsudskiego i członków Polskiej Organizacji Wojskowej byli również Szczekocinianie. Uczestniczyli w działaniach, które przyniosły wolność, później walczyli na frontach wojny ukraińskiej i bolszewickiej.

 Po powrocie do domów, związani przeżyciami frontowymi i wobec ciągle zagrożonej niepodległości, zawiązywali lokalne koła organizacji kombatanckich. W Szczekocinach działały początkowo dwie organizacje – Związek Legionistów Polskich (od 1918 r.) i Polska Organizacja Wolności (od 1922 r.), później jeszcze Związek Peowiaków (od 1929 r.).

W archiwalnych zbiorach członków Stowarzyszenia Miłośników Historii Szczekocin i Okolic znajdują się dwie fotografie sztandaru, który przez 50 lat jednoczył szczekocińskich weteranów.

Pierwsza, wykonana w zakładzie fotograficznym Gorczycy, przedstawia ufundowany przez społeczeństwo Szczekocin sztandar z orłem strzeleckim bez korony, inicjały P.O.W. i napis 1914-1921 – daty skrajne działalności Polskiej Organizacji Wojskowej. Drzewiec sztandaru obity gęsto tzw. gwoździami z nazwiskami fundatorów. Trudno dziś dociec dokładnej daty poświęcenia sztandaru. Prawdopodobnie miało to miejsce w 1922 roku. Przed sztandarem weterani: Stanisław Górski, Ludwik Kowalski, Jan Drożdżowski, Leon Pasierbiński i Edward Myszkowski. Fotografia przechowała się w rodzinie Ludwika Kowalskiego.

Przez prawie 50 lat sztandar znajdował się w naszym mieście, kolejno w domach weteranów, którzy czując się coraz starsi postanowili w roku 1971 przekazać go do Muzeum Wojska Polskiego. To przedstawia druga prezentowana dzisiaj fotografia.

Obie fotografie łączy ten sam sztandar i osoby Stanisława Górskiego i Leona Pasierbińskiego. Oprócz nich wśród przekazujących byli: Jan Gąsior, Antoni Strzelecki, Władysław Gierczycki i Józef Grycner.

Wszyscy uwiecznieni na obu fotografiach już dawno nie żyją. Mieli piękną kombatancką przeszłość, później wtopili się w szczekocińską rzeczywistość.

Dzięki nielicznym pamiątkom zachowanym w Szczekocińskiej Izbie Regionalnej przy Miejskiej Bibliotece i rodzinom uwiecznionych na fotografiach osób o każdej z nich możemy coś napisać.

Stanisław Górki mieszkał na ul. Zielonej, był ślusarzem, kupcem i działaczem spółdzielczym. Przez kilkadziesiąt lat działał w Ochotniczej Straży Pożarnej, prowadził świetlicę w Domu Strażaka.

Ludwik Kowalski mieszkał na Senatorskiej, uprawiał rzemiosło. Był bednarzem i szewcem, w obu profesjach zdobył kwalifikacje majstra. W SzIR zachowały się jego dyplomy.

Jan Drożdżowski mieszkał na ulicy Piłsudskiego, dzisiejszej Żeromskiego. Był kupcem i jednocześnie rolnikiem. W 1932 roku odznaczony został Medalem Niepodległości.

Leon Pasierbiński był krawcem, mieszkał na Strażackiej, dziś Krakowskiej. W 1927 wybrany do Rady Miasta. W cechu krawieckim pełnił funkcję podstarszego. Aktywnie działał w Ochotniczej Straży Pożarnej.

Edward Myszkowski w okresie międzywojennym pracował w policji państwowej, m.in. w Baranowiczach, Lidzie i w Zagłębiu. Po wojnie, w 1947 roku jako działacz PPS został na krótko burmistrzem Szczekocin. Zmarł w Kielcach

Jan Gąsior mieszkał na ulicy Paderewskiego, jako zasłużony weteran otrzymał posadę w sądzie, był sekretarzem Sądu Grodzkiego, później Wydziału Zamiejscowego Sądu Powiatowego w Szczekocinach.

Antoni Strzelecki mieszkał na ulicy Wesołej. Szewc, ale w uznaniu zasług otrzymał państwowe stanowisko woźnego w szkole powszechnej na szczekocińskim Zarzeczu.

Władysław Gierczycki mieszkał na Polnej, podobnie jak Strzelecki i Gąsior otrzymał państwową posadę w magistracie. To jemu zawdzięczamy przechowanie popiersia Tadeusza Kościuszki przez okres okupacji niemieckiej.

Józef Grycner z ulicy 3-Maja, obecnej Śląskiej – podobnie jak jego bracia Teofil i Franciszek był stolarzem, miał prywatny zakład, również w okresie PRL.

A o sztandarze, pewnie nikt już w naszym mieście nie pamięta.

Z dzisiejszej perspektywy szkoda, że został przekazany do muzeum. Dziś przy Miejskiej Bibliotece mamy Szczekocińską Izbę Regionalną. Tutaj znalazłby godne miejsce, tam tkwi wśród dziesiątków innych podobnych. Byłby cenną pamiątką.

Na rewersie fotografii z 1971 r. widnieje informacja: „ Sztandar P.O.W. oddany do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Dnia 7 lipca 1971 r. Wpisany do księgi nr 471” – to jest wskazówka dla nas, gdybyśmy kiedyś zechcieli go odzyskać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                                                              

 

Zapomniany sztandar

Utworzono dnia 28.03.2021, 08:03

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne