Genealogia i dzieje „małych ojczyzn” ostatnimi czasy wzbudzają duże zainteresowanie. Powstają stowarzyszenia, towarzystwa i inne organizacje, których celem jest poznanie historii własnej miejscowości, zgłębienie wiedzy na temat swoich przodków, a także zachowanie pamiątek przeszłości. Jedną z takich organizacji jest Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic, skupiające historyków, regionalistów, miłośników tradycji i pasjonatów poznawania swojego rodowodu i tożsamości.

Zanim powstało stowarzyszenie, w trakcie luźnych dyskusji i przyjacielskich spotkań, podczas których temat historii Szczekocin i jej udokumentowania za pomocą fotografii był żywy, zrodził się pomysł stworzenia albumu. Możliwe to było dzięki pasji, z jaką przez wiele lat założyciele SMHSiO zbierali zdjęcia. Po założeniu stowarzyszenia uaktywniło się wiele osób, które zajęły się poszukiwaniem i pozyskiwaniem zdjęć od mieszkańców Szczekocin, potomków dawnych właścicieli pałacu oraz innych mieszkańców naszej miejscowości, żyjących zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Sięgnęli oni również do archiwów i portali społecznościowych. W taki właśnie sposób powstała strona: www.facebook.com/HistoriaSzczekocin administrowana przez Marka Gradonia i Łukasza Kowaleczko, dzięki której można pozyskiwać i prezentować zdjęcia, opisy i komentarze.

Książka ta, choć pisana również przez historyków: Grzegorza Dudałę, Lecha Frączka, Darię Matyję i Annę Poznar (z d. Wierzbowską), nie jest pracą historyczną, na co mieli wpływ  inni autorzy: humaniści, regionaliści, członkowie SMHSiO:  Wiesław Derek, Marek Gradoń, Tadeusz Haras, Jacek Małecki, Jacek Mazanek, Andrzej Orliński i Mirosław Skrzypczyk. Ten zbiór różnych osobowości, połączenie wiedzy fachowej i pasji, młodości z doświadczeniem życiowym zaowocował książką przyjazną każdemu odbiorcy. Mamy nadzieję, że zamierzony cel został osiągnięty i na kartach książki została zachowana pamięć o dawnych Szczekocinach oraz ich mieszkańcach, co pozwoli ocalić od zapomnienia niepowtarzalny klimat tamtych lat.

Album zawiera osiem rozdziałów składających się głównie z fotografii, w miarę możliwości podpisanych i ułożonych tematycznie. Wszystkie opatrzone zostały autorskim tekstem wprowadzającym. Rozdziały przedstawiają miasto – jego dawną architekturę, pokazują obywateli Szczekocin, funkcjonowanie szkolnictwa, święta i uroczystości, działalność organizacji społecznych, pałac i jego mieszkańców, czas wojny i zagłady oraz czasy PRL-u.

Nad ostatecznym kształtem albumu pracował zespół w składzie: Marek Gradoń, Andrzej Orliński i Mirosław Skrzypczyk.  To oni dokonali wyboru zdjęć i opisali je. Okładkę zaprojektował natomiast Grzegorz Dudała.

Nie byłoby tego album bez otwartości społeczeństwa i szczodrości sponsorów. Trzeba podziękować wszystkim tym, którzy dobrowolnie wpłacali na ten cel pieniądze, a przede wszystkim tym, którzy udostępnili swoje zdjęcia, a byli to: Stefan Bajor, Yossi Bornstein, Joanna Bożek, Felice Cohen, Krzysztof Członkowski, Henryk Derek, Ewa Dębska, Jan Drożdżowski, Janusz Fatyga, Elżbieta Gąsior, Stanisław Głodkowski, Małgorzata i Krzysztof Górscy, Andrzej Gradoń, Elżbieta (Eliza) Gradoń, Jan Gradoń, Marek Gradoń, Zbigniew Gryszka, Bogusław Gwiazda, Wanda i Richard Halpert , Barbara Hantulska, Anna i Jan Hantulscy, Tadeusz Haras, Stanisława Jonczyk, Marta Kaleta, Mirosław Kopeć, Anna Kowalczyk (z d. Niechciał), Jolanta, Zofia i Henryk Krawczyńscy, Grzegorz Krupski, Jacek Lipa, Augustyn Malus,  Zofia i Artur Malusowie, Krzysztof Maszczyński, Jan Nowacki, Anna Nowak, Zbigniew Opalski, Andrzej Orliński,  Janina i Czesław  Orlińscy, Marysia Baran, Anna Poznar, Wojciech Rutczyński, Monika Rutkowska, Wiktor Skowroński, Mirosław Skrzypczyk, Krzysztof Sobczyk, Magdalena i Jerzy Steczowie, Marta Sygała, Wojciech Wierzbowski, Elżbieta Wojciechowska, Maria i Jerzy Wojciechowscy, Stanisław Wójcik, Anna i Aleksander Wypartowie, Stanisława Żmuda, rodziny Buśków, Gawdzików, Wojciechowskich, dyrektorzy: Banku Spółdzielczego, Przedszkola i Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczekocinach.  

Spodziewamy się, iż po publikacji albumu powstanie pewien niedosyt. Z bólem serca z kilku tysięcy zdjęć musieliśmy wybrać te kilkaset – według nas – najlepszych, najciekawszych i ze względów technicznych nadających się do publikacji. Oddajemy w Państwa ręce książkę tworzoną przez grono ludzi, którzy zbierali materiały i pisali teksty z czystej pasji, wyłącznie po to, żeby czytelnikom sprawiła przyjemność oraz zajmowała godne miejsce w ich domowych bibliotekach. Pragniemy również, by ten album przywoływał wspomnienia oraz unaoczniał piękno i znaczenie dawnych Szczekocin, a także, by był przyczynkiem do sięgnięcia po publikacje historyczne dotyczące naszego miasta.

Autor: Marek Gradoń