Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

Jan Rogóż - torowy Szczekocińskiej Konnej Kolejki Wąskotorowej.

Utworzono dnia 02.04.2014
Czcionka:

Człowiek, który najlepsze lata swego życia oddał kolejce, był torowy Jan Rogóż, mieszkaniec Słupi. Jako jeden z pięciu torowych, w końcowych latach istnienia kolejki trwał na stanowisku aż do jej likwidacji – w złudniej nadziei, że wróci jeszcze dobra passa – za wynagrodzeniem obniżonym do 65 złotych miesięcznie, i płatnym w dekadowych ratach.

Przebieg trasy "Szczekocińskiej Konnej Kolejki Wąskotorowej". Mapa z 1947 r.

Przebieg trasy "Szczekocińskiej Konnej Kolejki Wąskotorowej". Mapa z 1947r.

Ostatni odszedł z posterunku. Dobrze upamiętnił się ludności okolicy swym wózkiem naprawczym, najpierw rowerową drezyną, później ręcznie popychaną, gdy niestrudzenie wymieniał podkłady, dokręcał szyny bez względu na słotę, spełniając czynności konserwacyjne, wymagające tylu starań, zwłaszcza po wiosennych roztopach. 

Zacofanie techniczne kraju w owych latach najlepiej zilustruje fakt, że dopiero w 1930 roku w Słupi Jędrzejowskiej zainstalowano agencję pocztową. Do tego czasu połać kraju wchodząca w skład dwóch powiatów: włoszczowskiego i jędrzejowskiego, obsługiwały urzędy pocztowe Sędziszowa i Szczekocin. Toteż listy na wieś wędrowały czasem i dwa tygodnie. Zupełnie już kuriozum stanowił brak telefonu na posterunku policji państwowej w Słupi, utworzonym w 1918 roku. Stąd wyjątkowe znaczenie posiadał telefon w mieszkaniu torowego Rogóża, założony przez przedsiębiorstwo konnej kolejki, jedyny aparat w promieniu ośmiu kilometrów, którym posługiwało się wiele osób w krytycznych momentach. Telefon przyczyniając znaczenia – nie szczędził kłopotów. Największy zaś sprawił rodzinie Rogóżów w dni zamachu majowego dokonanego przez Piłsudskiego. Komendant posterunku policji w Słupi, pragnąc utrzymać się w kursie i zająć należytą postawę, po właściwej stronie, okupował mieszkanie torowego przez kilka dni, dzięki telefonowi śledząc bieg wypadków i wyciągając z ich przebiegu odpowiednie wnioski.

 

"W starych Kielcach", Jerzy Jerzmanowski, Wydawnictwo Łódzkie.

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne