Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

Początki i rozwój miasta Szczekociny do końca XV w. Jan Szczekocki - starosta niegrodowy olsztyński. Cz. 7

Utworzono dnia 06.04.2014
Czcionka:

Początki i rozwój miasta Szczekociny do końca XV w.

Autor: dr Jacek Laberschek (Kraków)

Zamek w Olsztynie

Zamek w Olsztynie

 

Po śmierci Piotra starszego ze Szczekocin w 1384 r. bracia Jan i Piotr przez dłuższy czas władali dobrami niepodzielnie, o czym świadczy chociażby dokument fundacji altarii Narodzenia NMP w kościele parafialnym w Dębnie, wystawiony przez obu w 1395 r.,  jednak gdy umarła matka Kenna (po 1395 r.) zdecydowali się na podział dóbr. W wyniku przeprowadzonego w 1398 r. podziału Piotrowi przypadły: Dębno, Wola Dębińska, Sufczyn, Wola Sufczyńska, Biadolin, Roztoka, Jazowsko, Wola Jazowska, Gruszów, Pierściec w ziemi krakowskiej, a Janowi: Szczekociny, Mełchów, sołectwa w Bonowicach i Grabcu. Połowa wsi Kazimierza Wielka i Lusina w ziemi krakowskiej oraz Wojciechów, Swaroczyn, Maszki, Palikije, Bogucin, Garbów i Księżyce, a także inne, nie wymienione wsie opustoszałe w ziemi lubelskiej. Dobra Jana Szczekockiego nie stanowiły jednego zwartego kompleksu dóbr, lecz składały się z kilku małych skupisk – kluczy i pojedynczych wsi. W ziemi krakowskiej znajdowało się jedno skupisko, obejmujące miasto i wieś Szczekociny, sołectwa w Bonowicach i Grabcu oraz od 1391 r. tenutę Małoszyce, a także pojedyncze wsie: Mełchów na północ od Lelowa, Kazimierzę Wielką w powiecie proszowskim i Lusinę w powiecie szczyrzyckim, natomiast w ziemi lubelskiej znajdował się klucz wojciechowski ze wsiami: Wojciechów, Swaroczyn, Maszki i Palikije oraz klucz garbowski z wsiami: Garbów, Bogucin i Księżyce.

W związku z nadmiernym rozproszeniem i zbyt wielką liczbą pojedynczych wsi dobra Jana Szczekockiego nie mogły się odpowiednio rozwijać pod względem gospodarczym nie zaspakajały też wysokich aspiracji możnowładcy ze Szczekocin. Janowi wyraźnie zależało na posiadaniu rozległego możnowładczego kompleksu majątkowego, który miał być źródłem jego gospodarczej i politycznej potęgi i gwarancją utrzymania się na szczytach władzy. Nic więc dziwnego, że podejmował konkretne działania, by te cele zrealizować. Przystąpił zatem do pozyskiwania wsi położonych w sąsiedztwie Szczekocin, a mianowicie w 1417 r. zakupił część wsi Siedliska i Tęgobórz od braci Szczepana, Jana i Marcina, synów Wierzchosława z Mozgawy. Tu jednak natrafił na opór innego dziedzica Tęgoborza, Mikołaja, któremu musiał odsprzedać powyższe dobra na mocy prawa bliższości w 1421 r. Więcej szczęścia miał Jan przy zamianie wsi Mełchów na sołectwo w Małoszycach w 1405 r. z tamtejszym sołtysem Więckiem. Wsie leżące pojedynczo i z dala od szczekocińskiego kompleksu dóbr nie miały dla Jana większego znaczenia, dążył więc do pozbycia się ich. Była już mowa o zamianie Mełchowa na leżące blisko Szczekocin sołectwo w Małoszycach, w 1405 r. W 1416 r. sprzedał za 600 grzywien Marcie, wdowie po Rulandzie, mieszczaninie z Krakowa, drugą pojedynczą wieś Lusinę w powiecie szczyrzyckim, wreszcie w 1428 r. sprzedał za 700 grzywien Łukaszowi Waldorfowi, mieszczaninowi z Krakowa, swoją część Kazimierzy Wielkiej, którą wcześniej wielokrotnie dawał w zastaw szlachcie krakowskiej. W bliżej nie określonym czasie, w każdym razie przed r. 1423, Jan nabył dla siebie dom w Krakowie. W tym konkretnym przypadku postąpił podobnie jak wielu innych wpływowych możnowładców tego czasu świadomie pozyskując obiekty mieszkalne w Krakowie, aby być bliżej monarchy i jego dworu. Znajdując się w tarapatach finansowych, Jan zastawił w 1421 r. za 500 grzywien Wojszykowi z Wójczy miasto i wieś Szczekociny oraz sołectwo w Bonowicach i Grabcu. Zobowiązał się wówczas spłacić tę sumę w ciągu roku, licząc od dnia Bożego Narodzenia 1421.

Z początkiem XV w. Jan Szczekocki wszedł w szeregi zastawników, czyli w krąg możnowładców udzielających królowi Władysławowi Jagielle wysokich pożyczek i czerpiących korzyści materialne z brania w zastaw licznych królewszczyzn, czyli majątków monarszych. Już w 1406 r. Jan uzyskał od króla zapis 600 grzywien na zamku królewskim Olsztyn. Następnie zapis ten został powiększony o dalsze 400 grzywien, czyli wzrósł do sumy 1000 grzywien. Jan i jego prawni spadkobiercy uzyskali gwarancje posiadania Olsztyna do czasu, aż monarcha spłaci całą wymienioną sumę. Był to więc typowy zastaw użytkowy, bardzo korzystny finansowo dla Szczekockiego i, niestety szkodliwy dla finansów państwa. Tak więc od 1406 r. Jan stał się posiadaczem – tentariuszem królewskich dóbr olsztyńskich, czyli starostwa niegrodowego olsztyńskiego, tym się różniącego od grodowego, iż nie posiadało jurysdykcji grodzkiej nad okoliczną szlachtą. Pozyskanie tak potężnej przygranicznej warowni jak Olsztyn było Janowi niezwykle na rękę, bo nie dość że przyniosło mu znaczne dochody, to na dodatek zabezpieczało jego szczekocińskie dobra dziedziczne usytuowane w pobliżu Olsztyna od napaści od zachodu, znad granicy ze Śląskiem, obcych wojsk i oddziałów łupieskich, chroniło też od ewentualnych zniszczeń. Jednak Jan musiał sprostać pewnym królewskim wymaganiom i zaleceniom, a mianowicie miał jako tenutariusz, czyli starosta niegrodowy olsztyński, zgodnie z postanowieniami dokumentu Władysława Jagiełły z 1411 r. dbać o właściwy stan studni i budynków zamkowych, miał je naprawiać i odnawiać w razie potrzeby. Miał też za zadanie przyjmować i pokrywać koszty pobytu króla i jego małżonki Anny(Cylejskiej) na zamku w Olsztynie i utrzymywać w nim zbrojną załogę, gotową w każdej chwili do obrony granic Królestwa.

Kolejny zapis na Olsztynie i przynależnych wsiach, wnoszący 200 grzywien, uzyskał Jan w 1417 r. Osiem lat później Jan wraz z synami Piotrem Wodą, Dobiesławem i Janem złożył w Sieradzu na ręce króla kolejne zobowiązanie, przyrzekając strzec wiernie dwóch nadgranicznych warowni i przyległych dóbr, tj. Bobrownik w ziemi dobrzyńskiej i właśnie Olsztyna w ziemi krakowskiej. Z obowiązków pilnowania granic i utrzymywania nadgranicznych zamków w gotowości obronnej Jan Szczekocki wywiązywał się dobrze. Dbał np., by zamek w Olsztynie posiadał zbrojną załogę i doświadczonego, zaprawionego w wojennym rzemiośle dowódcę. Najdłużej zarządzał zamkiem protegowany Szczekockiego i jego wychowanek, Jan Służka z Mirowa, którego za liczne zasługi dla Królestwa król Władysław III (Warneńczyk) nobilitował w 1436 r., czyli już po śmierci Jana Szczekockiego. Służka był burgrabią Olsztyna nie tylko za życia Jana Szczekockiego, mianowany przed r. 1429, ale także w okresie sprawowania urzędy starosty olsztyńskiego przez syna Jana, tj. przez Piotra Wodę. Odszedł z tego urzędu w 1455 r., czyli rok po śmierci Piotra Wody w bitwie pod Chojnicami.

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne