Kilka uwag o Urszuli Dembińskiej.
Lech Frączek, Kilka uwag o Urszuli Dembińskiej, Kraków 2013.
Na Szczekociny jako miejsce pochówku Urszuli z Morsztynów Dembińskiej wskazał Karol Estreicher w swoim artykule dotyczącym wspomnień Ludwika Morstina. Opisując podstawowe fakty dotyczące starościny wolbromskiej podał iż: Urszula z Morstinów była córką Jana Morstina, kasztelana wiślickiego z Czarkowych k. Starego Korczyna. Urodziła się w r. 1746, za mąż wyszła w r. 1762 za starostę Franciszka Dembińskiego, a zmarła w Krakowie, w r. 1825. Pochowana została w Szczekocinach. Pomnik Dembińskich zdobi tamtejszy kościół¹.
Informacja jakoby to Szczekociny były miejscem ostatniego spoczynku Urszuli Dembińskiej podana była jedynie przez Karola Estreichera, natomiast autor wspomnień – Ludwik Morstin nic nie wspomina na ten temat. Skoro Urszula Dębińska ciotką Ludwika to wiedział on niewątpliwie gdzie jest pochowana i uznając ten fakt za oczywisty nawet nie wspominał o nim.
Zagadka ta została ostatecznie wyjaśniona w 2013 r., kiedy to potwierdzono fakt pochówku Urszuli Dembińskiej w podziemiach kościoła szczekocińskiego.
Była ona znaną oraz zasłużoną postacią z życia zarówno Szczekocin jak i Krakowa. Karol Estreicher pisze: Rozwinęła bowiem w swych dobrach przemysł, dokonując także korzystnych transakcji handlowych. Były to czasy wyjątkowej koniunktury spowodowanej wojnami napoleońskimi. Kuźnie żelaza bliższej i dalszej okolicy Szczekocin przynosiły dochody przez długie lata. Pod koniec życia Dembińska, jak wspomniałem otoczyła cztery kościoły krakowskie (miedzy innymi kościół Mariacki) łańcuchami na kamiennych słupach. Wdzięczne miasto umieściło na kościele Św. Anny odpowiednią tablicę pamiątkową.
Urszula Dembińska była żoną Franciszka Dembińskiego (zm. 1777), do którego należało starostwo wolbromskie przynoszące znaczne dochody. Z córek Barbara wyszła za mąż za Tadeusza Czackiego, a Salomea za generała Józefa Wielhorskiego. Syn Ignacy objął później w dziedzictwie dobra, których główny trzon stanowiły Szczekociny z pałacem wzniesionym przez matkę².
Śladów spuścizny starościny wolbromskiej można doszukać się w Krakowie, mieście gdzie spędziła istotną część swojego życia . Przy czterech krakowskich kościołach zachowały się łańcuchy zawieszone na kamiennych słupach. Są one przy kościołach: Mariackim, Św. Anny, Św. Wojciecha oraz Dominikanów. Władze Wolnego Miasta Krakowa dla uczczenia pamięci Urszuli Dębińskiej umieściły na wieży kościoła Św. Anny tablicę z napisem:
URSZULI Z MORSZTYNÓW DEMBIŃSKIEJ
SALOMEI WIELHORSKIEH IEY CÓRCE
ZA OZDOBĘ CZTERECH ŚWIĄTYŃ
PRZEZ OTOCZENIE ONYCH ŁAŃCUCHEM
NA WŁASNYCH KUŹNIACH ODLANYMI
WDZIĘCZNE MIASTO
1825
Ryc. 1. Kościół św. Anny w Krakowie. Na ścianie bocznej lewej wieży widoczna jest tablica poświęcona Urszuli Dembińskiej. Fot. Lech Frączek
Ryc. 2. Tablica poświęcona Urszuli Dembińskiej na kościele św. Anny. Obecnie napis ze względu na zły stan tablicy jest bardzo słabo czytelny. Fot. Lech Frączek
1 Tamże, s. 71.
2 Karol Estreicher, Wspomnienia Ludwika Morstina [w:] Rocznik Krakowski, Tom. 41, Kraków 1970, s. 70.