Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic Stowarzyszenie Miłośników Historii Szczekocin i Okolic

Sąd nad czarownicami w Szczekocinach, Cz. 1

Utworzono dnia 01.04.2014
Czcionka:

IV . (ze Szczekocin)

Roku Pańskiego 1706 dnia 21 czerwca.

źródło: Wikimedia

Za żądaniem Wielmozy Imci Pani Heleny Kucharski, Podczaszyny Dobrzińskiej. Byliśmy proszeni Urząd Sczekocki na sąd Białych Głów niektórych, które się czarami bawieły, na które się przesz Inquisitią, którzy zeznawali, co słyszeli we młynie w teyze wsi Rakoszynie w lasku pokazało, y na których iest Snopicia (zapewne suspicya) przez Pławienie ich, do który Inquisitii byli świadkowie przywołani, którzy zeznali pod sumieniem y z potwierdzeniem Juramentem, położywszy dwa palce na krucyfixu.

1. Świadek Szymon Kwiecień ze wsi Zadanowic, który zeznał sub Juramento Corporati: żem ia przyszedłszy do młyna po woły dla orania w dzień wtorkowy, gdziem ta nocował na oborze. Wtym spiący usłyszałem wielki hałas we młynie, gdzie od strachu nie mogłem doleżeć. Wstawszy, wyszedłem na podwórze, rozumieiąc, że kto najechał młyn; wtym iusz niesłychać było nic, tylko ta baba na górze skrzeczała, wtym zaświtało y poszedłemorać w pole. Przyjechawszy z orania spytałem ty matki: Skimeś ty babo wojowała w nocy? zeznać masz na siebie grzech iakiś y diabeł cię tłukł; gdzie mi młynarz odpowiedział, że ona z góry zleciała i chciałem ią ratować; wtym mi żona rzekła: niewychodź, by cię co z góry nie zabiło, a ieżeli ta baba zdechnie, masz woły, to ią zawieziesz do syna. Alem niewiedział tych białych głów, żeby tańowały skim, ani światła żadnego, ani muzyki, wczym ma dowodzić prawdy młynarzowi, ieżeliby się chciał slów swoich zaprzeć.

2. Maryna Podrazina ze Zdanowic była pytana przed Sędem, która się tego zapiera, zem ja z góry niezleciała, ale mi kazał młynarz tak powiedzieć, ale siedząc na górze, widziałam trawę rozesłaną na górze, który tam nie było, y osoby męsczyzny dwie y Panie y żaczkowie stali, także widziałam kapłony, gołębie y światłość się ukazała, y widziałam młynarza ze światłem y stym światłem wszedł za komin, y to zeznała, żem widziała niecki złociste, na których kluski gnietła, która zeznała, żem ia to nie we śnie widziała, ale właśnie na iawie.

3. Świadek Jan Musiał z Rakoszyna, który był przywołany przed Sąd y był pytany ieżeli co słyszał od tego Kwietnia ze Zdanowic, zem ia od ludzi różnych, gdyż to ogłosieli, że we młynie w lasku piekli, tańcowali, na nieckach srebrnych kloski gnietli, a te słowa słyszał Wawrzeniec młynarz, które przed nim powiadała matka młynarki z lasku Jamrożowa.

4. Świadek Woiciech Zagrodnik z Rakoszyna, który był przywołany orzed Sąd, ten zeznał według tych słów tegosz Musiała, ze ia będąc na robocie Pański y słyszałem od tegoż Wawrzyńca młynarza, który powiedał, ze we młynie w lasku na srebnych nieckach gnietli,  s kupków srebnych pieli, tańcowali, y tom tez słyszał, ze tę matkę z góry srucieło y potukło, które słowa sumieniem dobrym zeznał.

5. Świadek Józek Zagrodnik z Rakoszyna; który zeznał te słowa: żem ia tego niewiedział, alem te słowa wszystkie od młynarza Wawrzeńca przy robocie, który powiedział, że we młynie w lasku na srebnych nieckach gnietli, piekli, tańcowali, wiencym niewiedział.

6. Świadek Jan Witek z Rakoszyna zeznał pod sumieniem te słowa, iako y insi świadkowie y to mi ieszcze rzekł Wawrzeniec młynarz, że y twoia żona tam tańcowała we młynie w lasku, iam mu odpwoedział: Czemużeś iey niełapał.

7. Świadek był Sebestyan Musiał przywołany przed Sąd, który zeznał te słowa, żem ia słyszał od Waerzeńca młynarza, że we młynie tańcowali, piekli, na nieckach srebnych kluski gnietli, y o ty babie, że ją z góry zrucieło.

8. Świadek Wawrzeniec, młynarz, który był przed Sąd powołany y zeznał te słowa, żem ia od matki tey młynarki Pazdrykowy z lasku idąc do kościoła, która przywitawszy się z żoną moią, spytała iem żona moia co tam słychać? Ona odpowiedziała żonie: ma bydż słychać - a to tam u nas we młynie tańcowali y babę z góry zrucieli y do tego, że wam wiency zięć móy powie iak was obaczy. W tym żonie moiey nic wiency niepowiedziała i to przyznał, że ta matka młynarczyna powiedziała, że na nieckach złocistych kluski gnietli, kapłony, gołembie widziała, y to mówieła, że tam słyszał y Kwiecień ze Zdanowic, który tam był y zląk się tego hałasu, który od strachu iusz był przyłas rozgrodzieł y woły wygnąć chciał. Wiencym nic niesłyszał.

9. Żona tegosz młynarza Wawrzeńca, która wyznała, ze mi matka młynarki powiedziała, ze we młynie n nas anieli tańcowali, i iasność wielka była; w pościeli złocisty tę babę ze Zdanowic uwiiali, na nieckach złocistych kluski gnietli, kapłony, gołembie widziała y tę babę ze Zdanowic z góry zrucieło, a tak się baba przed tą młynarką chwaleła, zem ia widziała iasność wielką w nocy.

10. Jan Młynarz z Rakoszyna był przywołany przed Sąd, który zeznał pod sumieniem, żem ia przy robocie różne gadki tak od brata swego, iako y od inszych, ale niewiem nic dokumentnego, niemogę nic powiedzieć.

11. Szczęsna Komornica zeznała według sumienia, że moia krowa uciekała do Frabczyny y ryczała przed iey domem, gdzie y sąmsiedzkie tam uciekały y pańska, iam iey rzekła: Pamiętaize, zebyś się tego nie zaparła iak Imość przyjdzie. Po co te krowy do ciebie uciekaią? Ona mi na to nic nierzekła; a gdy zawarte wrota u ni były na oborę, to przed wroty stały a ryczały, a kiedy otwarto było, to prosto weszły na oborę y gdym się z nią hałasowała, to tak powiedziała, że się ta krowa zakochała w kumornicy krowie, y tak niemoże jedna przez drugi. Wtymen iey rzekła, ze się boy Boga, aby mi iey nie susz. Gdzie od tego czasu iusz wiency niechodziła ta krowa.

 

Źródło: Materiały do etnografii ludu polskiego z okolic Kielc

Imieniny

Zegar

Pogoda

Zaprzyjaźnione Instytucje

Archiwa Społeczne